środa, 2 lipca 2014

Ahh te zachody słońca...

Czyli moja największa miłość, którą uwieczniłam...

Zdjęcia jeszcze z końca maja i początku czerwca, zrobione na bagnach niedaleko mojego domu:







Oraz te z wczoraj, wykonane w Małych Krównach:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :) wedle możliwości odpowiem jak najszybciej ^^