piątek, 20 marca 2015

Zaćmienie słońca

Już od dawna tutaj nie zaglądałam i strasznie mi z tego powodu przykro... 
Jednak dzisiaj pojawiła się wspaniała okazja do nadrobienia kilku zdjęć: zaćmienie słońca.

To było najbardziej emocjonujące wydarzenie w moim jakże krótkim życiu. Mimo choroby, od rana czatowałam z filtrami na apogeum i podziwiałam jak słońce powoli znika za księżycem, a na podwórzu staje się coraz ciemniej (ciarki mnie przeszły).
No ale teraz do rzeczy. Zdjęcia zrobione hybrydą SAMSUNG NX20, filtry trzymane w powietrzu w postaci kalek. W tej chwili zbieram na różne gadżety do aparatu (i przy okazji staram się namówić rodzinę na własną hybrydę) i na pewno zainwestuję w filtry nakładane, bo takie robienie zdjęć jest znacznie wygodniejsze.
A teraz zapraszam do obejrzenia pięciu najlepszych ujęć: 






Swoją drogą, to niezwykłe wydarzenie i jedyny moment w moim życiu i życiu moich rodziców i dziadków, kiedy w Polsce zaćmienie jest takie wielkie: około 70% (w moich okolicach) i 78% w Świnoujściu - właściwie prawie całe słońce schowało się za księżycem!
Jeśli chodzi o astronomię, straszliwa ze mnie maniaczka. Dlaczego..? Otóż ustawiłam sobie poniższe zdjęcie jako tapetę laptopa i mojego smartfonu ;P


Do następnego~!

Bo zachodów słońca nigdy za wiele...

Skoro już poruszyłam temat mojego wyjazdu do Chorwacji, który miał miejsce w lipcu, dorzucam kilka zdjęć z podróży i jak pewnie każdy się domyślił po tytule, najważnejsze są tu zachody słońca~